Niedziela, popołudnie,
siedemnasty grudnia. Wychodząc z pokoju
sprawdzałem czy drzwi są dokładnie zamknięte, niby niezawodny system, jednakże
był to mój nawyk. W każdym razie, do moich drzwi była przyklejona karteczka,
przyklejona jebaną taśmą klejącą. Ten skurwysyn który ją tu przykleił będzie
potem zmywał ten cholerny klej. Ja pierdole. Zerwałem już podirytowany kawałek papieru i
zacząłem czytać jego treść.
Hej
hej hej!
wybiła twoja (nie)szczęśliwa godzina!
Czas abyś wypełnił misję, którą ci teraz powierzę, w ramach twojego kastowego
zadania. Osobiście uważam, że poprawianie humoru naszego otoczenia jest naszym
codziennym obowiązkiem! Dlatego...
Gdyby ten debil się nie podpisał, sądziłbym że Reinera popierdoliło, jednak się
podpisał, więc wiedziałem do jakiego ,,śmieszka’’ się udać. No konkretnie to po chwili zdałem sobie
sprawę że nie wiedziałem, bo choć Lucas był nową ,,królową’’ to gówno mnie
obchodził. A przynajmniej gówno mnie obchodził dopóki nie ubabrał mi drzwi
klejem i nie zechciał mnie upokorzyć. Oj zobaczymy skurwysynie kto tu poczuje
się żałośnie… Z racji tego, iż nie wiedziałem gdzie mieszka, musiałem udać się
do opiekuna i poprosić go o wskazanie mi zamieszkiwanej przez Lucasa sypialni. Zapukałem więc (uprzednio zachowując zasady higieny) do jego drzwi, pomimo iż były otwarte.
-Nie przeszkadzam? –Rzuciłem dodatkowo uprzejmie
- Nie przeszkadzasz - Uśmiechnął się do mnie - W czym mogę pomóc?
-Mógłby mi pan podać pokój mojego kolegi z klasy? Muszę mu coś zanieść a nie wiem gdzie mieszka –Wytłumaczyłem łagodnie jak na siebie
- Oczywiście, jak się nazywa? – Zapytał i otworzył szafkę na klucz, wyciągając jakąś listę
-Lucas Kilian – Odpowiedziałem bez zająknięcia
- Pokój 119 na drugim piętrze – Przekazał
Skinąłem głową
-Bardzo dziękuję, miłego dnia – I wyszedłem. Skierowałem się na drugie piętro tak jak mnie pokierował i już po chwili, pukałem do kolejnych drzwi.
***
Ogólnie dogadałem się z Lucasem, zyskał kilka siniaków, oraz miłą informacje, iż jeżeli komuś się poskarży, złamię mu nosek królowej. Sądzę, że zrozumiał. W każdym razie, teraz na mnie przeszedł debilny obowiązek kolejnego zadania. Na myśl przychodził mi tylko Mike oraz Reiner. Jednak, nie będę dręczyć Mike’a prawda? Westchnąłem i po powrocie do pokoju zacząłem pisać na kartce papieru
Autor: Lars
Wykonujący zadanie: Reiner Schöne
Czas na wykonanie: 25/12/2017 -31/12/2017
Treść:
Wymyślili sobie nową kretyńską zabawę, jednakże umożliwia mi to uprzykrzyć ci życie. Ostatnio oznajmiłeś mi, że nigdy się nie całowałeś, sądzę, że to świetna okazja, by to nadrobić. Pocałuj przy klasie wybraną przez siebie osobę, niespodziewanie, chcę zobaczyć jak dostajesz w pysk <3
Gdy skończyłem pisać, złożyłem kartkę i wetknąłem mu w drzwi, po czym wróciłem do pokoju
(P.S Lucas jeżeli to czytasz to nigdy ci nie wybaczę zjebania mi opka i zmuszenia do zmiany całego planu :V )
JEST DOBRZE
OdpowiedzUsuń