27 czerwca 2016

Od Naomi

Budzik najgorszy wróg ludzi lubiących długo pospać, dobrze, że ja nie miałam dużego problemu, aby wstać, bo w innym wypadku dawno by wyładował za oknem. Dzień jak każdy inny zapowiadał się tak samo. Pogoda coraz bardziej dopisywała, z ponurych kolorów , natura przywdziewała barwy zieleni. Przez chwile wpatrywałam się w okno, by po chwili, móc się przygotowywać na zajęcia. Wzięłam krótki prysznic, który całkowicie mnie rozbudził. Wychodząc w samym ręczniku, chwyciłam czarno- biala luźną długą bluzeczkę, o dość szerokich rękawach. Do tego czarne legginsy i w tym samym kolorze wiązane buty. Włosy związałam w nieregularnego koka, tak przygotowana padłam jeszcze na łóżko.
-Jak ja nie nawiedze środka tygodnia i tych lekcji- wymamrotałam, spojrzawszy na zegarek, z głębokim westchnięciem podniosłam sie do pozycji stojącej i wyszłam z pokoju. Środa… Czemu tak bardzo nie nawidziłam tego przeklętego dnia? Lekcje… angielski, fizyka, same denerwujące przedmioty, a raczej nauczyciele.
-Naomi!- usłyszałam za sobą glos. Była to Tiasko. Taka trochę znajoma poznana przeze mnie nie dawno- Gdzie się wybierasz?
-Na lekcje chyba, nie?- uniosłam brew- Co chcesz?
-Pożycz mi zeszytu z chemii. Wasza klasa już miała przerobione zadania, a ja nie mam ich.
-Taa- wyciągnęłam wybraną rzecz z plecaka- Tylko później mi go przynieść
-Jasne! Obiecuję
Wyciągnęłam słuchawki i podłączyłam do komórki, siadając na jednym z parapetów i zamknęłam oczy. Tak sobie o to miałam zamiar słuchać muzyki do dzwonka. Niestety nie było mi to dane, znów ktoś do mnie się zwrócił.
-Co znowu?- odpowiedziałam do osoby, którą dobrze nie słyszałam z powodu muzyki. Zirytowana zdjęłam słuchawki i otworzyłam oczy spoglądając na osobę- Tak słucham, cię?
<Ktoś?xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz