27 grudnia 2015

Od Asami CD: Clairie‏

-Stresujesz się czymś? Coś się wydarzyło lub ma wydarzyć… jeżeli nie chcesz to nie odpowiadaj, rozumiem, że nie każdy chce się dzielić swoim życiem z przypadkową dziewczyną- uśmiechnęłam się do Clairie. Na prawdę ciekawiło mnie dlaczego dziewczyna czuła się, tak jak się czuła. Doprowadziła się przecież do naprawdę nieciekawego stanu. Drzwi gabinetu pielęgniarki gwałtownie otworzyły się, a z pomieszczenia wyszła jakaś dziewczyna z 2 klasy, po czym z pokoju rozniósł się głos pielęgniarki, informujący nas że możemy wejść. Długo czekać nie musiałyśmy, a tak właściwie nie czekałyśmy nawet chwili. Wstałam z krzesła, po czym pomogłam wstać dziewczynie obok. Uczennica, nie chętnie ale przyjęła moją pomoc. Clairie ruszyła w stronę gabinetu. Delikatnie zachwiała się. Na szczęście sama odzyskała równowagę. Czy ja zawsze muszę, pomagać ludziom których spotkam? To na prawdę nie ma sensu… cy nie mogę poznawać tych wszystkich ludzi w mniej nie miłych sytuacjach? Na przykład podczas spaceru lub w kinie, gdziekolwiek, tylko po prostu nie leżących na ziemi, potrzebujących pomocy. Nie jestem dobrą wróżką, żeby przychodzić każdemu z pomocą.
-Wejść, z tobą czy tu poczekać?- spytałam się dziewczyny, bo nie wiedziałam czy życzy sobie mojego towarzystwa, a na prawdę nie chciałam wyjść na osobę nie kulturalną.

<Clairie? Myślisz, że ja mam pomysł? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz