18 listopada 2015

Od MyungSoo C.D: HakYeon

Nieco zdziwiło mnie to, gdy tak po prostu złapał mnie za rękę i pociągnął mnie do łazienki.
- Ale naprawdę nie potrzeba. - próbowałem się jakoś wywinąć, ale jego kolejny tekst zmienił mnie w posłusznego chłopczyka.
Zadrżałem kiedy położył zimne chusteczki na kark, nie lubię zimna. Bardzo nie lubię..
- Kim MyungSoo. - cicho szepnąłem. A więc jest koreańczykiem, uf, chociaż nie będę tu jedyny, i w sumie w to wątpię. Widziałem jeszcze jednego wcześniej. Na jego prośbę powtórzyłem głośniej. - Kim MyungSoo, ale mów mi L. - podałem mu dłoń patrząc z dołu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz