18 września 2016

Od Rui'a C.D: Kaito

Czarnowłosy spał jak zabity na Kajtku, przez co Azjata po wybudzeniu mógł być w szoku, jeżeli chodziło o pozycję w jakiej się znajdowali. Twarz Rui była blisko jego szyi, usta lekko rozchylone, dlatego muskał swoim oddechem skórę współlokatora. Fiołkowooki znajdował się miedzy nogami szatyna, na szczęście nie miał problemu w swoim wieku z poranną erekcją, dlatego też nic nie wbijało się "ofierze". Brązowooki zaczął się trochę wiercić co obudziło posiadacza tarantuli. Nie był zadowolony z tego powodu, ani tego, kiedy kac morderca bez serca dał o sobie znać. Popatrzył przymrużonymi oczami na związanego chłopaka, zastanawiając co się stało, chociaż zbytnio rozpraszała go chęć napicia się wody i zażycia przeciwbólowych. Miał wrażenie jakby jakaś niewidzialna siła waliła go po głowie łomem.
- Um... - Kaito chciał coś powiedzieć, jednak chłopak zatkał mu usta dłonią i wrócił do leżenia.
- Spróbuj się odezwać lub pisnąć, a wsadzę ci coś do ust... - syknął cicho. Oczywiście zabrzmiało to dwuznacznie, jednak brunetowi chodziło o szalik, bądź skarpetkę. Przymknął z powrotem oczy usiłując dojść do siebie, by chociaż wziąć zimny prysznic i pozbyć się smrodu wódki. Azjata, czerwony na twarzy starał się nic nie mówić, mimo, że na jego język cisnęły się różne słowa. Oczywiście, chciał też prosić by ten go uwolnił. Rui po piętnastu minutach wziął się w garść i z trudem doczłapał do łazienki, nie chciało mu się nawet brać czystych bokserek po drodze. W końcu, nie ma się czego wstydzić między mężczyznami. Zamknął za sobą drzwi, jednak nie na klucz, Kaito i tak by nie wszedł (bo związany, hehe). Nagi puścił lodowatą wodę, to go rozbudziło, szybko się namydlił i spłukał.
Chwycił swój ręcznik i wytarł mniej więcej do sucha. Obwiązał go na biodrach i wyszedł z łazienki.
Brązowooki patrzył na niego błagalnie, brunet niechętnie podszedł do niego i rozwiązał mu ręce.
- Jakbyś nie mógł sam się rozwiązać~ - mruknął pod nosem lekko zirytowany, nie mogąc sobie przypomnieć za wiele, przez ból głowy.

< Kajtek ? c: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz