19 września 2016

Event: Dzień Sportu - Bieg na 100m (męski)

     Bieg na 100m. Dziedzina, której królem jest niejaki Usain Bolt, a jego rekordem 9.58 sekund. Taki wynik nie był oczekiwany od zawodników, którzy brali udział w szkolnym dnie sportu, lecz i tak koniec końców chodziło o wygraną. Każdy bowiem chciał zdobyć złoty medal dla swojej klasy. Były to klasowe mini olimpiady. Na pięć minut przed startem wezwano uczestników na start: między innymi Michael'a z klasy Artura Wronskiego oraz Sebastiana z klasy Bruce Dane'a. Mieli oni startować na dźwięk gwizdka.

***

     Michael Holtzer oraz Sebastian Kydd mają 48h (do godziny 21:00 dnia 21/09/16) na opisanie przebiegu wyścigu do momentu, kiedy to zbliżają się oni do mety. Można przekroczyć metę, lecz opisując "byłem pierwszy" będzie oznaczało dyskfalifikację. Można również opiasć ich uczucia przed startem biegów. Ostatecznie kto wygrał zadecyduje mechanika i punkty, jakie daliście swoim postaciom.

Mike:


Od niedawna Mike stawał się coraz bardziej otwarty na wszelakie nowości czy okazje. Lubił biegać i choćby dla zabawy chciał się zapisać na dzień sportu. Teoretycznie mógł wziąć się za dłuższą trasę, lecz wolał 100 metrów. Krótki sprint. Był przyzwyczajony do długich biegów, a wolał jakąś formę wyzwania. Nie wiedział czy da radę wygrać z innymi, lecz był gotów spróbować. Ale nie o wygraną mu chodziło, a same wyjście do ludzi i skorzystanie z tej możliwości. Spoglądając na innych uczestników ubranych w typowy szkolny strój sportowy czuł się nie swojo. Odstawał mając na sobie dresowe spodnie oraz bluzę. Nawet na wf’ie nosił długie ciuchy i nic nie mogło go przed tym powstrzymać. Nikt poza prawdopodobnie jedną osobą również i nie znał powodu do jego wyboru ubrania, lecz to również mu nie przeszkadzało. Bał się tylko, że ludzie będą go wytykać za to, że ubrał się tak, a nie inaczej. Nie rozumiał, czemu go to tak stresuje, lecz trudno mu było pozbyć się tego uczucia. Koniec końców jednakże nie uciekł. Został i był gotowy wziąć udział do końca. A gdy rozpoczęto wyścigi, dał z siebie wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz